piątek, 28 stycznia 2011

Nie mam pojęcia...

o czym śpiewa ta pani ;) mogę sę tylko domyślać. Usłyszana wielokrotnie w sieście Marcina Kydryńskiego (artystka, a może i sama piosenka) sprawia, że czuję się niedzielnie - w końcu już piatek po południu.
Ciekawy głos i te ciepłe klimaty. Ech, byle do wiosny...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz