sobota, 29 czerwca 2019

Siedzi na schodach na swej poduszeczce
strzeże uszami na każdy powiew wiatru
ukryta przed słońcem
niby śpiąca niby czujna
czeka by ją pogłaskać
zapyta, jak minął dzień
czy dziś nie za ciepło?
A potem słucha moich wynurzeń
nie komentując tylko lekko pomrukując.

poniedziałek, 24 czerwca 2019

chowam miecz

38 lat
czasem się nie otrząsam
płaczę w czterech ścianach
zagryzam wargi
nie walczę z losem
chowam miecz i biorę na siebie
ból, lęk i tęsknotę
smakuję je jak cierpkie porzeczki i głęboko oddycham
biorę, co mi dajesz
przyjmuję, czym mnie karmisz
i staję się lepsza
staję się sobą