piątek, 9 stycznia 2009

A dziś rano

za oknem mróz ale i piękne słońce i błękitne niebo (w przeciwieństwie do teraz), w domu pachnie kalafiorowo-brokułowa dla Kasi. Wczoraj przemyślałam parę spraw, potłumaczyłam coś (ewidentnie podbudowało to moje Ja). Czemu by więc się dziś nie cieszyć - Dr Alban - Sing Hallelujah
Skończył się czas ciemnych wieczorów, słychać pojedyncze ptaki za oknem i czekam na wiosnę. Będzie dobrze.

Aha, dla wyjaśnienia co to za zdjęcie - wiosna 2007 w Krakowie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz