sobota, 25 maja 2019

Balanced

pachnie różowymi chmurami
i dzisiejszym deszczem
kolega bażant myśli o założeniu rodziny
sarny nie muszą uciekać
odwiedzają nas czasem
złość
rozczarowanie
smutek
strach
wszystko mija
jak przekwitłe tulipany
uciekają pory roku
lato jesień zima
teraz odkrywamy na nowo wiosnę
w nowym domu
wystarczy jeden oddech
by wszystko co niszczące zostawało w oddali

czwartek, 23 maja 2019

Przydługawe, majowe opady

Są dni, gdy ciągle pada, a Ty już trzeci dzień nie potrafisz uronić ani jednej łzy...





Edit: A może już nie mam łez

czwartek, 7 lutego 2019

Mówić z Tobą

to jakby być na bezbrzeżnej pustyni.
Ważne jest, by zadać odpowiednie pytanie,
takie, które zrozumie odbiorca (jak to okropnie brzmi)
i które zgadza się z własnym "Ja".
Oczywiście można tu pójść na pewne ustępstwa
dla dobra sprawy
ale też nie urazić
swoim nachalnym żądaniem prawdy.
By nie zbłądzić w piaskowej burzy...

sobota, 2 lutego 2019

Jestem

Nie udaję,
czasem smutna
czasem powerfull
robię co myślę
staram się już nie gryźć w język
szkoda czasu na krępowanie się
kto będzie chciał mnie słuchać zostanie
kto nie, może po czasie zrozumie
życie przed czterdziestką szybko przecieka przez palce
za szybko.
tego, co minęło, już nie zatrzymam
ale nie żałuję już
nauczyłam się tylko
szybkiej reakcji,
refleksu w zatrzymywaniu pięknych chwil
oklepane "carpe diem" przy porannej kawie