wtorek, 29 września 2020
niedziela, 27 września 2020
I was far away with my head up in the (autumn) sky
Byliśmy hen daleko w lesie, nad nami wiatr targający gałęziami, pod stopami szeleszczące liście no i ten zapach grzybów. Piękna niedziela...
piątek, 25 września 2020
piątek, 11 września 2020
We wrześniu
- regularnie przemakają mi buty,
- marznę na wieczornych przejażdżkach rowerowych,
- szydełkuję w każdej wolnej chwili i coraz bliżej mi do końca bieżnika,
- poranek bez jogi to jakaś pomyłka,
- multiplikują się gwałtownie pełne słoiki i słoiczki.
- w ogrodzie ciągle coś do zrobienia i coś do zjedzenia.
Subskrybuj:
Posty (Atom)