W jesiennych barwach
Dzika róża
Księżyc
Kapliczka i brzimki
Księżyc w dolinie
Dwór Tetmajerów
No i pasująca -> piosenka z mojego dzieciństwa
sobota, 31 października 2009
środa, 28 października 2009
Pamiętaj, szanuj siebie.
Nie wierz we wszystko, co usłyszysz, nie wydawaj wszystkiego, co masz, nie śpij tyle, ile by się chciało.
Zapamiętaj swój ulubiony wiersz.
Akceptuj zmiany, ale nie rezygnuj z własnych wartości.
Co najmniej raz w miesiącu odwiedź miejsce, w którym nigdy nie byłeś.
Oceniaj swoje osiągnięcia od poziomu wyjścia.
Bądź czasami sam.
Więcej
Nie wierz we wszystko, co usłyszysz, nie wydawaj wszystkiego, co masz, nie śpij tyle, ile by się chciało.
Zapamiętaj swój ulubiony wiersz.
Akceptuj zmiany, ale nie rezygnuj z własnych wartości.
Co najmniej raz w miesiącu odwiedź miejsce, w którym nigdy nie byłeś.
Oceniaj swoje osiągnięcia od poziomu wyjścia.
Bądź czasami sam.
Więcej
wtorek, 27 października 2009
czwartek, 22 października 2009
niedziela, 18 października 2009
Tak miło
chłodnym, jesiennym wieczorem otrzymać coś miłego, coś co wywołuje uśmiech na twarzy. Ba! sprawia, że chce się tańczyć z radości...
Reni, baaardzo dziękuję ;)
Reni, baaardzo dziękuję ;)
czwartek, 15 października 2009
środa, 14 października 2009
wtorek, 13 października 2009
Trochę jak odgrzewanie kotletów
zabieranie się za coś, czego się dawno nie robiło, nie wiedząc czy się jeszcze to potrafi.
Dużo do poprawki jeszcze
Tylko metoda nowa - pastele po raz pierwszy.
Dużo do poprawki jeszcze
Tylko metoda nowa - pastele po raz pierwszy.
sobota, 10 października 2009
piątek, 9 października 2009
Jesień
No i piosenka, co mi się nuci co roku i pewnie jeszcze tej jesieni tu powróci:
"Koncert jesienny na dwa świerszcze i wiatr w kominie
W ogrodzie zasnął pod gruszą chochoł
I śni o pięknej dziewczynie
A Strach na wróble przydrożne wierzby liczy
Tańcząc na miedzy w objęciach polnej myszy"
Muzyka: K. Knittel
Słowa: W. Niżynski
Ktoś rzekłby "Kamienie, i co?"
a to przecież wywołujące miłe wspomnienia kamienie z zachodniej plaży w Ustce.
Piękne, wyjątkowe...
Piękne, wyjątkowe...
czwartek, 8 października 2009
Pocieszacze ;)
z czasów szkolnych i studenckich. Na gorszą pogodę, złą ocenę, zły humor, PMS ;), rodem ze starych ksiąg kucharskich (żartowałam!). Szybkie i ilość optymalna, co prawda mało eleganckie ale super słodkie. W towarzystwie smakują jeszcze lepiej...
Przepis z "Przez dziurkę od klucza" (po kliknięciu obrazka większy rozmiar ;) )
wtorek, 6 października 2009
Kawa
Najpierw zachciało mi się kawy.
Ale o tym zapomniałam.
Potem postawiłam wodę, ale ją wyłączyłam i wyszłam z kuchni, zapominając o jej przeznaczeniu.
Więc w końcu zagotowałam jeszcze raz i zaparzyłam kawę.
Ale została w kuchni i....
Wystygła, bo przypomniałam sobie o niej po 20 minutach.
A więc zrobiłam sobie jeszcze jedną i zabrałam ze sobą.
W końcu wypiłam gorącą kawę.
Trwało to ponad 1,5 h.
Czy tylko mój rozumek tak wolno dziś pracuje?
Ale o tym zapomniałam.
Potem postawiłam wodę, ale ją wyłączyłam i wyszłam z kuchni, zapominając o jej przeznaczeniu.
Więc w końcu zagotowałam jeszcze raz i zaparzyłam kawę.
Ale została w kuchni i....
Wystygła, bo przypomniałam sobie o niej po 20 minutach.
A więc zrobiłam sobie jeszcze jedną i zabrałam ze sobą.
W końcu wypiłam gorącą kawę.
Trwało to ponad 1,5 h.
Czy tylko mój rozumek tak wolno dziś pracuje?
niedziela, 4 października 2009
Subskrybuj:
Posty (Atom)