Już lekko się unoszę
różowo-niebieska mgła pod stopami
Zmarli odwiedzają mnie we snach
intensywnie szukam czegoś,
co mnie zatrzyma
nie pozwoli odlecieć
zdążyć zostawić jakieś wspomnienie
jedyne w swoim rodzaju "tu byłam"
to przecież takie banalne i samolubne
Lęk przed odejściem jest taki przyziemny
nie chcę sobie na niego pozwolić
choć to takie ludzkie
płakać przed rozstaniem
jak ze snu budzą mnie rozmowy dzieci
siedzę tu
oddycham
co zaczęłam chcę skończyć
ciągle jestem głodna jutra
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz