to jakby być na bezbrzeżnej pustyni.
Ważne jest, by zadać odpowiednie pytanie,
takie, które zrozumie odbiorca (jak to okropnie brzmi)
i które zgadza się z własnym "Ja".
Oczywiście można tu pójść na pewne ustępstwa
dla dobra sprawy
ale też nie urazić
swoim nachalnym żądaniem prawdy.
By nie zbłądzić w piaskowej burzy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz