piątek, 13 maja 2011

Jakby tu podsumowac wczorajszy dzień?

Choć czas biegł jak szalony, my byliśmy szybsi i udało się zrealizować to co zaplanowaliśmy.
W chwilach zmęczenia kołatała się ta piosenka:

Dziś też od rana pełna mobilizacja, choć teraz bardziej refleksyjnie. Piosenka, której słuchałam często z Kasią w brzuszku. śpiewałam też ją Kasi, ale jakoś bardziej przypadła jej do gustu "Cisza i wiatr" Mysliovitz i do teraz lubi ją ze mną śpiewać. Mimo to na koniec dnia piękna piosenka Akurat:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz