za oknem radośnie powiewał nam chodnik Pani Starszej, co mieszka nad nami. Tak, wiosna Proszę Państwa - błękitne niebo i słońce, trzepoczące na wietrze dywany. Zupełnie jak w piosence Naszej Basi Kochanej i Jurka Filara:
Ludzie żyją tak jak dawniej
Okna myją, świat malują,
Zapatrzeni na gołębie mrużą oczy.
Dzieci się na łąkach bawią,
Sprawy się przy stołach święcą,
Pobielone pnie czereśni - Wiosna!
Jak już sobie zanuciłam w myślach, chodnik nagle przestał powiewać i stwierdziłam, że to jednak tylko ręka Pani Sąsiadki wprawiła go w ruch...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz