Przy ostatnio panującej aurze rzadko mam możliwość obejrzenia zachodu słońca nad Sowińcem. Zwykle po prostu robi się coraz ciemniej i zapalają się miejskie latarnie. A tu taka niespodzianka ;)
No popatrzcie się i bez konta na google w końcu będę mogła coś napisać. Ładny zachód, nawet ja wczoraj coś prysnęłam, gdy niespodziewania zrobił się wyłom w chmurach na 3 minuty.
A to się nam Anonimowa rozpisała ;) Dziękuję za pierwszy komentarz na "okularowym". Pisz, pisz - trza rozkręcić to towarzystwo. W tajemnicy dodam, że wschód też będzie ;)
No popatrzcie się i bez konta na google w końcu będę mogła coś napisać. Ładny zachód, nawet ja wczoraj coś prysnęłam, gdy niespodziewania zrobił się wyłom w chmurach na 3 minuty.
OdpowiedzUsuńA.
A to się nam Anonimowa rozpisała ;) Dziękuję za pierwszy komentarz na "okularowym".
OdpowiedzUsuńPisz, pisz - trza rozkręcić to towarzystwo.
W tajemnicy dodam, że wschód też będzie ;)