"Póki wiosna przychodzi, odchodzi i wraca
To wystarczy mi"
dopóki otwieram oczy w różowej sypialni
a kawa smakuje, tak jak lubię
jeszcze się trzymam w całości
jak posklejana filiżanka ze startym złotem na brzegu
Ciąży mi głowa
wciąż szukam odpowiedzi
radzę i słucham porad
gubię się w tym, co mnie spotyka.
Znajduję szczęście, gdy jeżówka puszcza do mnie różowe oko
zwykłe czynności mnie koją
a odpowiedź jest przecież tak blisko
dobrzy ludzie są tak blisko
życie przecież toczy się dalej
po najgorszym upadku strzepuję kurz z ubrania
opatruję rany i wącham kwiaty
stałe miejsce na Ziemi to luksus